Czapka ma jakieś wyraźne opory przez skończeniem się. Mam tak mniej więcej połowę i nie mogę się zebrać w sobie, żeby robić dalej. A wychodzi całkiem ładnie, spiralny wzór widać bardzo dobrze.
A tak poza tym to się nudzę! Ale tak strasznie, strasznie. Wykończyłam wszystkie seriale, jakie miałam do nadrobienia i teraz zostało mi tylko wyczekiwanie na kolejne odcinki, co jest po prostu straszne! Mam też kolejne zamówienie - mam zrobić kuzynce mitenki pod kolor szala. To jest sukces, bo ona z reguły nie lubi ręcznie robionych rzeczy, bo "nie są modne", przynajmniej w niej. Więc teraz muszę jak najszybciej robić czapkę, bo włóczka, którą wybrała, jest akurat na druty 3,5 mm, a na tych jest zawieszona czapka. Ale się zawezmę i do końca przyszłego tygodnia skończę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz